środa, 10 lipca 2013

Chobits by Clamp.


Chobitsa można kochać, albo uważać za infantylne dno.
Ja mam do tej mangi sentyment. Czytałem ją dość dawno, ale uczucia, jakie są tam przedstawione, cały czas mi towarzyszą.
Bo każdy chciałby mieć Kogoś Tylko Swojego. Tylko dla siebie, kochającego.

Manga opowiada o Chii, robocie, który zostaje znaleziony na śmietniku przez Hidekiego, bez ubrania, bez czucia i bez pamięci. Wraz z kolejnymi przygodami tej pary dowiadujemy się skąd Chii pochodzi, kto jest jej "ojcem i matką" i czy Chii ma rodzeństwo. Ale najważniejszym pytaniem pozostaje cały czas człowieczeństwo robota..czy Chii potrafi kochać i kto zostanie wybrankiem jej serca.


Manga narysowana jest bardzo ładnie. To nie jest Clamp z serii X, gdzie czerń jest podstawowym kolorem, a biel jedynie dodatkiem. Tutaj jest odwrotnie. Strony są jasne, klarowne, postaci dynamiczne i bardzo w stylu Clampa. Za stronę wizualną odpowiada Mokona i jest to jej styl charakterystyczny.


Seria zamyka się w 8 tomach.
Dodatkowo wydany został w Polsce artbook:




Na końcu Artbooka znajdują się informacje skąd dana ilustracja pochodzi :




JPF powinno wydawać więcej takich Artbooków w tak dobrej cenie: