Od kilku dni zastanawiam się co dalej z grupą Clamp?
Były dzieła wybitne, od kilku lat wałkowane są te same postaci i tematyka. Nie ma nic nowego, odkrywczego.
Kobato mnie rozczarowało, ale dokończę serię ze względu na piękne ilustracje.
Pytam się dalej: co nowego u grupy CLAMP?